To absolutnie jedno z najczęstszych pytań dotyczących Instagrama. Przynajmniej od jesieni 2021, czyli od czasu, gdy użytkowniczkom i użytkownikom w Polsce udostępniono Reelsy. Chociaż w praktyce nie można postawić znaku równości między wideo i Rolkami. Ale tak, pytania o wideo to właściwie pytania o Reelsy. Więc jak to właściwie jest z tym wideo na Instagramie? Czy bez niego nie da się stworzyć i rozwijać konta?
Na Instagramie, jak to w internecie, nic nie jest takie oczywiste. Czyli, odpowiadając na pytanie w stylu internetowej specjalistki: to zależy. A mówiąc zupełnie serio: to zależy. 😉
Czego dowiesz się z tego wpisu:
- Content na IG – nie tylko wideo
- Wideo na Instagramie – czy to konieczne?
- Wideo na Instagramie – pytania i wątpliwości
- Czy kręcenie Rolek to gwarancja sukcesu na IG?
- Reelsy – jak to zrobić?
Content na IG – nie tylko wideo
Sam fakt, że możemy udostępniać Reelsy, nie spowodował, że zniknęły inne formaty i rodzaje treści na IG. Wciąż mają się nieźle i zdecydowanie nadal warto je tworzyć. Każdy z nich ma w sobie coś charakterystycznego. Świetnie nadają się do konkretnych sposobów komunikowania ze społecznością. Karuzele, ankiety, relacje z codzienności – trudno wyobrazić sobie Instagram bez tego. Jak w to wszystko wpisują się Reelsy? Przede wszystkim są dynamiczne. Poza tym zawierają akcent muzyczny – i to również nadaje im określoną energię. No i „niosą się” lepiej niż posty i Stories.
Wideo na Instagramie – czy to konieczne?
Można się zastanawiać, dlaczego tak jest, można się obrażać. A można po prostu z tego trendu skorzystać. Oczywiście popularność na IG zdobywają najróżniejsze konta. Niektóre opierają się na pięknych, odręcznych ilustracjach. Inne zawierają memy znakomicie komentujące rzeczywistość. Są i takie, które z wykorzystaniem infografik edukują w jakiejś dziedzinie. Moim zdaniem to właśnie największa wartość Instagrama – że można tu robić tak wiele, w tak różny sposób.
Jednak nie da się ukryć, że pojawiło się coś w rodzaju presji. Przyczyniają się do tego powtarzające się opinie o tym, że algorytm jest łaskawszy dla treści wideo. Że to teraz właściwie jedyny sposób, aby docierać do nowych osób. Jedyny na pewno nie. Ale nie lekceważyła rad dotyczących contentu wideo. Warto przynajmniej wiedzieć, co możesz dzięki niemu zyskać.
Wideo na Instagramie – pytania i wątpliwości
Czy wideo na IG to w tej chwili droga na skróty? I tak, i nie. Nie wystarczy jedno viralowe nagranie, żeby na trwałe zyskać popularność. Ale z pewnością możesz wykorzystać wideo (a konkretnie Rolki), aby trochę przyspieszyć rozwój swojego konta. Ale o tym za chwilę.
Z rozmów z moją społecznością wnioskuję, że za pytaniem umieszczonym w tytule kryje się zazwyczaj kilka wątpliwości. I teraz trochę o nich. Bo może rozprawienie się z pewnymi mitami sprawi, że jednak zechcesz spróbować.
Wideo na Instagramie: czy muszę w Reelsach pokazywać twarz?
Sama nie przepadam za „epatowaniem twarzą”. Ale przyznaję, że z czasem można nabrać nieco pewności siebie przed kamerą. Pokazywanie twarzy czy całej sylwetki wcale nie jest warunkiem koniecznym, aby w nagraniu znalazł się tzw. czynnik ludzki. Możesz tak ustawić obiektyw, żeby filmować postać bokiem. Albo wykorzystać tylko te ujęcia, na których widać ręce czy dłonie. Gdy masz pomysł na swoje wideo, ciekawie je zmontujesz i dodasz dobrą nutkę, nikt nie zapyta: hej, ale czemu nie pokazujesz twarzy?
Czy muszę mieć nowy (i drogi) sprzęt, żeby kręcić wideo na Instagramie?
Wideo, jako format „bardziej wymagający”, kojarzy się wielu osobom ze sprzętem za miliony monet. A przecież dziś nawet przeciętnym smartfonem można robić niezłe zdjęcia. Tak samo jest z nagrywaniem. Pamiętaj tylko, żeby ustawić maksymalnie dobre parametry podczas kręcenia. Później całość może nieco stracić na jakości podczas dodawania efektów i eksportu z aplikacji do montażu. Warto mieć „zapas”. Nagrywaj w pionie, w miarę możliwości w jakości 4K, 60 klatek na sekundę. Absolutne minimum to nagrywanie wideo w rozdzielczości 1080 × 1980 (czyli HD).
A co z tzw. osprzętem? Nie kręcisz nowej wersji „Władcy pierścieni” – choć tam akurat sporo osiągnięto za pomocą efektów specjalnych. Spokojnie pracuj z tym, co masz. Wykorzystuj dzienne światło. Pilnuj, żeby statyw stał stabilnie. Kręć dłuższe fragmenty wideo, żeby nie dotykać telefonu przy pauzowaniu. Albo kup za kilkanaście złotych pilot na Bluetooth. Chcesz kręcić wideo od góry i przydałby się poprzeczny statyw? Wystarczy klasyczny statyw i selfie stick. Wspominałam już wielokrotnie, że kiedyś na szybko zmontowałam niezbędną instalację z kija od szczotki, biurka i dziecięcego łóżeczka. Zadziałało!
Wideo na Instagramie: co, jeśli kompletnie nie znam się na montażu?
Gdyby kręceniem Rolek mogli zajmować się jedynie absolwenci łódzkiej Filmówki, ten format pewnie nie zyskałby popularności. Umiejętność montażu to nie jest coś, z czym się człowiek rodzi. Na szczęście w sieci jest mnóstwo darmowych tutoriali dotyczących montowania Rolek – sama publikuję ich sporo na moim profilu. Aplikacje do montażu są stosunkowo proste w obsłudze, szczególnie, gdy już obejrzy się instrukcje i poczyta o funkcjonalnościach poszczególnych przycisków. Dla mnie to nadal niesamowite, jak znakomite efekty można osiągnąć, kręcąc i montując wideo w telefonie!
Możesz też skorzystać z „gotowych” rozwiązań, czyli szablonów. Wystarczy, że podczas oglądania Reelsa klikniesz „Użyj szablonu” i w miejsce pierwotnie wykorzystanych fragmentów wstawisz swoje nagrania. Możesz je odpowiednio dociąć. Ta sama muzyka, Twoje wideo – zupełnie nowa Rolka.
Zresztą, z nagrywaniem i montowaniem jest tak, jak ze wszystkim – trening czyni mistrza. Pierwsza Rolka na IG, tak jak pierwsza własnoręcznie skręcona rolka sushi, rzadko bywa idealna.
Wideo na Instagramie: brak pomysłów na tematy Reelsów
Bez pomysłu nie stworzysz dobrego wideo. Tak samo, jak nie przygotujesz atrakcyjnego wizualnie posta czy angażującego uwagę Insta Stories. Na szczęście istnieje sporo rozwiązań, z wykorzystaniem których możesz opublikować coś interesującego. Mam wrażenie, że szczególnie wideo jest formatem, w którym świetnie sprawdza się czerpanie inspiracji. W Rolkach inspiracją mogą być: konkretny utwór, sposób montażu, jakieś ciekawe przejście albo efekt.
Mnie też czasami dopada brak weny. Najlepszym sposobem, żeby temu zaradzić, jest… pooglądanie Reelsów. Przeważnie wpada mi wtedy do głowy jakiś pomysł na własną realizację. Ważne tylko, by nie poprzestawać na gromadzeniu inspiracji i kolekcjonowaniu kolejnych instrukcji. Jeśli coś Cię zaintrygowało – działaj! Widzisz jakieś ciekawe przejście – wykorzystaj je w swoim nagraniu. W pewnym momencie trzeba przestać przeglądać i zacząć kręcić.
Czy kręcenie Rolek to gwarancja sukcesu na IG?
Tutaj akurat odpowiedź jest dość prosta i brzmi: nie. Tak samo, jak samo założenie konta i regularne publikowanie nie jest gwarancją stałego przyrostu liczby followersów. Trzeba mieć pomysł, działać konsekwentnie i próbować nowych rzeczy. Oraz dbać o to, jak profil wygląda. Pisałam o tym na blogu dawno temu – jest kilka drobnych, ale istotnych spraw, o które warto dbać, by ludzie trafiali na Twój profil i chcieli z Tobą zostać.
Ale wracamy do Reelsów. Nawet jeżeli tajemniczy algorytm IG wspiera format wideo, nie oznacza to, że opublikowanie Rolki będzie za każdym razem większym sukcesem niż wrzucenie posta albo Stories. Z tym wyjątkiem, że Rolki mają zdecydowanie większą szansę na wyświetlenia tym osobom, które jeszcze nie obserwują Twojego profilu na IG.
Na czym polega przewaga wideo na Instagramie?
To nie tylko branżowe ploteczki, ale i oficjalne stanowisko Instagrama: algorytm wspiera content wideo. Krótkie formy wideo potrafią wciągnąć jak dobry serial. Bawią, wzruszają, zaskakują, inspirują.
Świetne, angażujące Rolki możesz stworzyć na każdy temat i w każdej branży. Reelsy znakomicie sprawdzają się w rozwijaniu konta, ponieważ:
– umożliwiają docieranie do nowych odbiorców nawet kilka dni po publikacji,
– dzięki ruchowi i muzyce przyciągają i skupiają uwagę,
– w większości są zrozumiałe nawet dla osób, które nie posługują się tym samym językiem (poza „gadanym” wideo).
Reelsy – jak to zrobić?
Na koniec jeszcze coś, o czym wspominam dość regularnie. Czyli Reelsy BEZ kręcenia wideo. Jestem ogromną fanką animacji poklatkowej. To sposób na ożywianie przedmiotów poprzez wykonanie dużej ilości zdjęć – każdego po minimalnym przesunięciu jednej lub kilku rzeczy w kadrze. Im więcej ujęć, tym efekt bardziej imponujący. To może być pomysł na regularny content lub sposób na urozmaicenie Twoich Rolek.
Zobacz, jak kręciłam jeden z takich filmików w moim biurze. Obejrzyj też gotową Rolkę o tym, jak walizka pakuje się sama. 😉
Ale przede wszystkim namawiam Cię gorąco: spróbuj. Na moim koncie znajdziesz instrukcje, jak tworzyć proste, ale efektywne nagrania. Wiele moich materiałów powstało w bardzo nieinstagramowych warunkach. Kręciłam, montowałam i udostępniałam swoje Reelsy i tutoriale z dzieckiem na ręku. A kiedy dziecko spało, pisałam kompendium wiedzy o Reelsach, czyli Korki z Insta: Reels i kilka mniejszych poradników tematycznych.
Cześć, jestem Ola.
Uczę, jak przyciągać nowych obserwujących i zatrzymać ich na dłużej. Swoją wiedzą dzielę się tu na blogu oraz publikując na moim koncie IG tzw. korki z Insta. Jestem też autorką kultowej serii e-booków Korki z Insta.